Przejdź do głównej zawartości

Wizje w mroku - Lisa Jane Smith

Droga Liso...
Spotkałyśmy się w jednej historii tak wiele razy, że trudno mi zliczyć ile ich było. Nasze pierwsze spotkanie było tak miłe, że musiałam wrócić do naszej Kaitlyn oraz jej przyjaciół. Zaczarowałaś mnie.

Nie muszę chyba mówić jak przyjemną lekturą okazała się ta książka. Kaitlyn, która w swoim rodzinnym miasteczku czuje się jak intruz, dostaje zaproszenie do badania jej niezwykłych zdolności. Ma chodzić do elitarnej szkoły dla wybitnie uzdolnionych. Projekt jak ze snu. Może znajdzie swoje miejsce, prawda? 

Zrobiłaś ją na nieświadomą swoich atutów dziewczynę. Wykreowałaś z niej oziębłą i nieczułą istotę, która musi nauczyć się kochać. Postawiłaś na jej drodze dwóch mężczyzn. Liso, to bardzo przypomniało mi o twoich "Pamiętnikach wampirów", ale nie na tyle, bym zrezygnowała. 

Rob był wcieleniem wszystkiego co dobre. Dałaś mu dar adekwatny do jego duszy i moralnych zasad, których przestrzegał. To, że nie widział kobiet jako obiekt seksualny było ciekawym zabiegiem. Zważywszy na fakt, że nasza Kaitlyn zdecydowanie jest nim zainteresowana.

Gabriel jako ucieleśnienie wszystkiego co złe, ale czy na pewno? Zauważyłam, że lubisz mieszać relacjami swoich postaci. Parować ich, przemieniać, pokazywać, że nie ocenia się książki po okładce. To doceniłam w tym najbardziej. 

Bez zbędnego przeciągania, moja droga. "Wizje w mroku" wyszły Ci bardzo dobrze, są pewne niedociągnięcia. Nie można być jednak idealnym. Cieszy mnie fakt, że jest to jednotomówka. Od początku do końca przedstawiona historia, w której można się zauroczyć, a wszystko to dzięki dobrze stworzonym postaciom oraz zgrabnemu połączeniu fantastyki z science-fiction.

Słowa Spisane
_________________________________________________________________________________

Tytuł: Wizje w mroku:Tajemnicza moc. Opętany. Pasja.
Autor: L.J. Smith
Tłumaczenie: Agnieszka Jagodzińska, Anna Błasiak
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 525

Komentarze

  1. Hmmm raczej nie przekonuje mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się to w jaki sposób post jest przedstawiony - forma listu, która kiedyś była tak często używana, dziś najczęściej bywa wspomnieniem. A przedstawienie posta w takiej odsłonie - coś genialnego! Naprawdę, aż miło się czytało.
    Co do książki, bardzo mnie nią zaintrygowałaś i chętnie się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czas Żniw - Samantha Shannon

Kochana Samantho! "Czas Żniw" jest jedną z tych książek, w których świat został opracowany bezbłędnie. Z najmniejsza drobiazgowością. Mam nadzieję, że rozumiesz, dlaczego tak pokochałam Paige Mahoney oraz dlaczego nie mogę uwierzyć, że to twój debiut. Ubierasz w swoją wyobraźnię w świetne słowa, naprawdę! Historia Paige może złapać za serce. Mimo, że poznajemy ją jako bezwzględną faworytę okradająca i wykonującą brudną robotę, z czasem poznajemy tą wrażliwą część Mahoney. Dziewiętnastoletnia irlandka - jasnowidzka, która musi ukrywać się przed okrutnym syndykatem. Shannon, to kawał dobrej roboty. Widać, że włożyłaś w to wiele pracy, ale też uczucia! Twoja historia może uczyć woli walki. Nie spodziewałam się tego całego zauroczenia. Nie chciałam go i teraz wiem, że się tak łatwo nie uwolnię. Dziewczyno! Dałaś radę. Bez dwóch zdań jest to książka, którą będę polecać.  Wiesz co mnie zaskoczyło w twojej książce? Cała ta beznamiętność i bezpłciowość Reafitów. Nie ...

Naznaczeni śmiercią - Veronica Roth

Veronico... Jednym z podstawowych według mnie minusów w tej książce jest to, że tak bardzo powoli rozkręcasz akcję, że czytelnika może to aż znudzić. Na szczęście, gdzieś w połowie przypomniałaś sobie, że książka musi mieć jakiś koniec i próbowałaś nadrobić wcześniejsze ponad 200 stron.  Początek nawet daje rade. Poznajemy Akosa oraz jego rodzinę. Przenosisz nas do galaktyki, pokazujesz dwa zwaśnione ze sobą ludy, które muszą dzielić się planetą. Każdy ma swój los, którego nie może zmienić. Są wyrocznie, które sprawują pieczę nad różnymi wersjami przyszłości, a polityka jest dość kontrowersyjna i zagmatwana. Chyba lubisz takie klimaty, Roth. Posłużyłaś się Akosem jako właśnie takim wprowadzeniem do całej tej historii. Podziały, dary nurtu... Myślałam, że to on gra w tej opowieści pierwsze skrzypce, a Ty, droga Veronico, jednak wybrałaś na główną bohaterkę Cyrę. Księżniczkę spowitą czarnymi wiciami nurtu, które sprawiają ból nie tylko temu kto jej dotknie, ale również j...

Wschodzący księżyc - Keri Arthur

Witaj Keri,  ostatnio myślałam o naszej Riley Janson. O tym jak bardzo polubiłam pierwszy tom oraz o tym, że mogłabym znowu przeczytać tę historię. Niemniej przypomniałam sobie, że polubiłam tylko pierwsze dwa i pół tomu. Wiem, że głupio to brzmi, a jednak... Taka jest brutalna prawda.  Pół wilczyca, pół wampirzyca i do tego brat bliźniak. Departament, praca biurowa, zabójstwa, śledztwa i... sex.  Przy czym ostatnie słowo opisuje całą sagę. Stworzyłaś Riley na niewyżyta seksualnie, stara pannę. Zdefiniowanie jednogłośnie twojego cyklu jest niemożliwe. Masz tu erotyk, fantastykę, elementy science-fiction, thriller i kryminał. Taki miks, który kiedyś mnie uwiódł i spowodował worki pod oczami.  Tematykę wybrałaś oklepaną, pomysł nie do końca, bo Riley jest wilczycą z krwią wampira, czyli mieszanka wybuchowa. Twoje wilkołaki mają tak wielki popęd seksualny... I nie mają granic w zaspokajaniu go, dlatego nie jest to pozycja dla dzieci w wieku 13-14 lat. ...