Przejdź do głównej zawartości

Wschodzący księżyc - Keri Arthur

Witaj Keri, 

ostatnio myślałam o naszej Riley Janson. O tym jak bardzo polubiłam pierwszy tom oraz o tym, że mogłabym znowu przeczytać tę historię. Niemniej przypomniałam sobie, że polubiłam tylko pierwsze dwa i pół tomu. Wiem, że głupio to brzmi, a jednak... Taka jest brutalna prawda. 

Pół wilczyca, pół wampirzyca i do tego brat bliźniak. Departament, praca biurowa, zabójstwa, śledztwa i... sex. 

Przy czym ostatnie słowo opisuje całą sagę. Stworzyłaś Riley na niewyżyta seksualnie, stara pannę. Zdefiniowanie jednogłośnie twojego cyklu jest niemożliwe. Masz tu erotyk, fantastykę, elementy science-fiction, thriller i kryminał. Taki miks, który kiedyś mnie uwiódł i spowodował worki pod oczami. 

Tematykę wybrałaś oklepaną, pomysł nie do końca, bo Riley jest wilczycą z krwią wampira, czyli mieszanka wybuchowa. Twoje wilkołaki mają tak wielki popęd seksualny... I nie mają granic w zaspokajaniu go, dlatego nie jest to pozycja dla dzieci w wieku 13-14 lat.  Dodatkowo nasz bohaterka z tym pożądaniem się nie kryje. Zaznacza to na każdym możliwym kroku. 

Ogólny zarys twojej historii jest bardzo ciekawy. Brat bliźniak, który bardziej czuje się wampirem znika. Riley jako przykładna siostra postanawia go odnaleźć. Wprowadziłaś w jej życie przystojnego wampira, na którego ma ochotę i czego również nie ukrywa. Keri, czy nie przesadziłaś w pewnych momentach z tym seksualnym ubarwieniem książki? 

Na szczęście odbiegłaś trochę od fizyczności i przeszłaś do sekretów. Nasz przyjaciel wampir ukrywa coś, a Riley oczywiście musi i chce to odkryć. Przeszłaś do tego, że świat pełen wampirów, demonów, wilkołaków i zmiennokształtnych nie jest wcale taki bezpieczny. 

No tak, zapomniałabym. Duży plus za szczegóły dotyczące wzajemnych stosunków między tymi wszystkimi gatunkami. Podoba mi się, że nie tylko Wampiry i wilkołaki są wspomniane, a również zmiennokształtni, których bardzo polubiłam w bodajże trzecim tomie. 

Ta książka, droga Arthur, tworzy nietuzinkową atmosferę i pochłania czytelnika bez reszty. Przeczytałam ją bardzo szybko, nawet nie wiedząc kiedy znalazłam się na ostatniej stronie pierwszej części.

Ale! Moja droga, następnym razem nie twórz tasiemca. Dwie-trzy części by wystarczyły. Czwarta była już naciągana i trochę nudziła. Niestety pozostałe pięć części serii Zew Nocy nie zostało przetłumaczonych. Jednak jeżeli i tam tak popłynęłaś jak w "Niebezpiecznej rozgrywce" to może to i lepiej. 

Pozdrawiam
Słowa Spisane
_________________________________________________________________________________

Tytuł: Wschodzący księżyc
Autor: Keri Arthur
Tłumaczenie: Kinga Składanowska
Wydawnictwo: Erica
Ilość stron: 438

Komentarze

  1. Bardzo ciekawe propozycje :) podobają mi się tez okładki :) zapisuję na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią bym ją przeczytała! Z tego co piszesz wydaje mi się ciekawa!
    Zapisuje sobie ją na moją listę książek do przeczytania! <3
    Z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem serie, które mają sporo części niestety są naciągane i mam wrażenie, że na siłę. Ta książka to trochę moje klimaty poza wampirami i wilczycami, bo tego jakoś nie lubię :(
    MÓJ KANAŁ NA YT-KLIK
    NOWY POST-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Zależy jaki przedział wiekowy, bo erotyka i słownictwo tej książki może nie być odpowiednie dla każdego :) Jednak biorąc na przykład osobę w wieku 16 lat, lubiącą taką klimaty, to jasne! Fajna mieszanka ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czas Żniw - Samantha Shannon

Kochana Samantho! "Czas Żniw" jest jedną z tych książek, w których świat został opracowany bezbłędnie. Z najmniejsza drobiazgowością. Mam nadzieję, że rozumiesz, dlaczego tak pokochałam Paige Mahoney oraz dlaczego nie mogę uwierzyć, że to twój debiut. Ubierasz w swoją wyobraźnię w świetne słowa, naprawdę! Historia Paige może złapać za serce. Mimo, że poznajemy ją jako bezwzględną faworytę okradająca i wykonującą brudną robotę, z czasem poznajemy tą wrażliwą część Mahoney. Dziewiętnastoletnia irlandka - jasnowidzka, która musi ukrywać się przed okrutnym syndykatem. Shannon, to kawał dobrej roboty. Widać, że włożyłaś w to wiele pracy, ale też uczucia! Twoja historia może uczyć woli walki. Nie spodziewałam się tego całego zauroczenia. Nie chciałam go i teraz wiem, że się tak łatwo nie uwolnię. Dziewczyno! Dałaś radę. Bez dwóch zdań jest to książka, którą będę polecać.  Wiesz co mnie zaskoczyło w twojej książce? Cała ta beznamiętność i bezpłciowość Reafitów. Nie ...

Naznaczeni śmiercią - Veronica Roth

Veronico... Jednym z podstawowych według mnie minusów w tej książce jest to, że tak bardzo powoli rozkręcasz akcję, że czytelnika może to aż znudzić. Na szczęście, gdzieś w połowie przypomniałaś sobie, że książka musi mieć jakiś koniec i próbowałaś nadrobić wcześniejsze ponad 200 stron.  Początek nawet daje rade. Poznajemy Akosa oraz jego rodzinę. Przenosisz nas do galaktyki, pokazujesz dwa zwaśnione ze sobą ludy, które muszą dzielić się planetą. Każdy ma swój los, którego nie może zmienić. Są wyrocznie, które sprawują pieczę nad różnymi wersjami przyszłości, a polityka jest dość kontrowersyjna i zagmatwana. Chyba lubisz takie klimaty, Roth. Posłużyłaś się Akosem jako właśnie takim wprowadzeniem do całej tej historii. Podziały, dary nurtu... Myślałam, że to on gra w tej opowieści pierwsze skrzypce, a Ty, droga Veronico, jednak wybrałaś na główną bohaterkę Cyrę. Księżniczkę spowitą czarnymi wiciami nurtu, które sprawiają ból nie tylko temu kto jej dotknie, ale również j...

Szóstka wron - Leigh Bardugo

Leigh Bardugo! Kochana! Serdecznie dziękuję Ci za możliwość utonięcia w świecie Baryłki. (Nie)Idealność tego otoczenia spowodowała, że zauroczyło mnie to wszystko jeszcze bardziej. Nie wyidealizowałaś postaci z wyglądu ani charakteru. Nie ujednoliciłaś ich, co było bardzo dobrym posunięciem. Nie było w Baryłce miejsca na grzecznych bandytów! Leigh, moja droga, nie byłaś zbyt przekonująca na samym początku i już trochę zaczynałam się bać, że ten stan się utrzyma. Nie porwały mnie pierwsze strony, naprawdę nie wiem dlaczego. Na całe szczęście zrobiłaś potem coś, co nie dało mi się odkleić od Szóstki Wron. Twoja dbałość o historię każdego z bohaterów i trzymanie się ich wad... Kaz powala na kolana. Jego wyćwiczona obojętność. Ociekająca sarkazmem postawa i skórzane rękawiczki. Łeb na karku i zemsta. No CUDO! Muszę koniecznie przeczytać następną część, bo coś mi mówi, że i tym razem się na Tobie nie zawiodę.  Wiesz, co najbardziej mnie przekonało w twojej historii? Po...