Przejdź do głównej zawartości

Kłamca - Jakub Ćwiek

Drogi Jakubie, 
"Kłamca" okazał się być ciekawą niespodzianką. Nie doceniałam Cię, za co bardzo przepraszam. Oceniłam tak twoją twórczość, bo jesteś Polskim autorem i wiem, że była to moja głupota. Już nigdy nie skreślę Polskich pisarzy. Obiecuję Ci. 

Twoja historia jest świetna. Przeczytałam dopiero jeden tom, ale już wiem, że to połączenie jest zachwycające. Mitologia nordycka jako motyw w zasadzie przewodni... Świetne! Udało Ci się to czerpanie ze źródeł kulturalnych i religii. To duży plus twojego dzieła. Wciąga, a wielowątkowość jest dobrym urozmaiceniem. Niemniej jednak wciąż nie wiem kto w tym wszystkim jest dobry, a kto zły? A może nikt? 

Humor naszego Lokiego jest idealny. Sarkastyczny - taki jaki lubię, dlatego to kolejny punkt dla Ciebie, Jakubie. Tak chyba właśnie widziałam tytułowego Kłamcę, chociaż! Musze przyznać, że miałeś kilka niedociągnięć w moim wyobrażeniu.  Nie miałam go za takiego zaangażowanego. Zawsze brałam go za boga, który raczej nie stara się w powierzonych mu zadaniach. W figlach, psotach i wywoływaniu kłótni owszem.

Jak to jest, że Loki raz jest chamem i prostakiem, a zaraz pomaga? Jasne, że zbiera za to haracz i nie robi tego bezinteresownie, ale jednak angażuje się w to całym sobą. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie. Może się mylę, bo to pierwszy tom. Mam nadzieję, że kolejne rozwieją wszelkie moje wątpliwości. 

Przybrany syn Odyna i przybrany brat Thora - Loki - jako wysłannik Niebios, archaniołów. Do tej pory nie mogę wyjść z zachwytu, Ćwiek. Nie wiem jak to zrobiłeś, bo w końcu jest to wbrew wszystkiemu luźna forma opowiadań. Przeskoki, różne historie i jeden punkt wspólny, Kłamca. Bardzo cieszy mnie, że wymieniłam się na bookstagramie i zdobyłam tę pozycję. 

Obym niedługo znowu się z Tobą spotkała, bo są to miłe chwile. W zasadzie coś mam przeczucie, że spotkamy się w "Chłopcach"... Mogę na Ciebie liczyć? 

Do zobaczenia!
Słowa Spisane 
_________________________________________________________________________________

Tytuł: Kłamca
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 272

Komentarze

  1. Mam tę książkę na półce, ale nie mogę się za nią jakoś zabrać. Chyba będę musiała , bardzo ciekawa recenzja :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamo ! Muszę ja przeczytać. Uwielbiam mitologię nordycką, a Loki jest moim ulubieńcem. Czuję, że idelanie się w niej odnajdę.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Booki-v.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Loki jest świetną postacią, ale jeszcze wszystkich części nie poznałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam książki, ale chętnie ją przeczytam :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałem "Kłamca", bardzo dobra książka. W podobnym humorze jest napisana również inna książka Jakuba Ćwieka "Dreszcz".

    OdpowiedzUsuń
  6. Dalej nie mogę odżałować, że nie dałam rady kupić "Kłamcy" w całości kiedy jeszcze się dało. Mam pierwszą część, a kolejnych złapać nie mogę i szkoda, bo Loki to mój faworyt. Muszę znaleźć czas na czytanie Ćwieka, bo aż szkoda z nim zwlekać.


    Bookaholic Institute

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rudowłosa - Jaye Wells

Jaye, Kochanie! Nasza przygoda w "Rudowłosej" była cudowna! Twoje poczucie humoru, pomysł na fabułę, wykreowanie postaci... Z Tobą nic, tylko konie kraść!  Sabina Kane zdobyła moje serce, chociaż na pierwszy rzut oka, Ona swojego nie posiada. Zimna i bezwzględna. Zabójczyni, bo kimże innym może być jako wyrzutek? Nie ważne, że jej babcia jest szychą wampirów.  Jak ty to wszystko uknułaś, Wells? Pierwszy tom jest naprawdę dobrze napisany. Wprowadzasz czytelnika w swój świat i pożyczasz mu swoje kredki, żeby przypadkiem nie wypadł z rytmu. Zrobiłaś z Sabiny pół wampira, pół maga. Coś nie możliwego i coś haniebnego. Owoc zakazanej miłości. Bolesne rozczarowanie, rzekłabym.  Wprowadzasz element komizmu w postaci Demona! Gighul jest moim ulubieńcem. Żartobliwy, nieetyczny i zadziorny. No po prostu mieszanka wybuchowa, którą uwielbiam, Jaye! Jak dobrze, że się poznałyśmy! Oczywiście ta wiadomość nie miałaby sensu, gdybym nie wypomniała ci jeszcze Adama! O nie,

Nieprzeczytane.pl

Drogie Nieprzeczytane! Zauważyłam Twoje pytanie jakiś czas temu i zdecydowałam, że przybliżę Ci w jaki sposób spędzam lato oraz jak wplatam w to moje ukochane książki. Mam oczywiście nadzieję, że u Ciebie także wszystko dobrze i jesteś zadowolone z ilości książek, które możesz rozsyłać do nowych domów. Jesteś w tym niezawodne, więc jestem spokojna. Wracając do Twojego pytania... Jak czytam? Pewnie nie zaskoczę cię, jeżeli powiem, że wieczorami otulam się kocem i do lektury popijam herbatę? Oczywiście, że nie, przecież tyle razy mówiłam, że kawa nie jest stworzona dla mnie, a Ty masz świetną pamięć. Dodatkowo powiem Ci w sekrecie, że ostatnio najbardziej lubię czytać w pracy... (Nie muszę chyba pisać,żebyś nie mówiło o tym mojemu szefowi?)  Wiem, że dla Ciebie to może być przesada, bo pracuje w księgarni i co za dużo to nie zdrowo, ale to kusi. Oh Nieprzeczytane, nawet nie wiesz jak bardzo! Ostatnio też czytam kilka książek naraz, żeby jak najszybciej nadrobić zaległości

Wrzawa śmiertelnych - Eric S. Nylund

Witaj Ericu,  jakiś czas temu mieliśmy okazję spotkać się w świecie Eliota i Fiony Postów, którzy są bliźniakami. Mam nadzieję, że pamiętasz, bo ja tak. Była to dość nietypowa przygoda jaką odbyłam w ostatnich tygodniach i absolutnie nie żałuję decyzji o jej podjęciu.  Opowiadałeś mi o losach bliźniaków, którzy wcale nie byli ciekawymi postaciami. Piętnastolatkowie, wychowywani przez rygorystyczną babcię w małym miasteczku (że nie powiem na zadupiu). Uczą się w domu, pracują w pizzerii. Nic co mogłoby porwać, ale! Nagle zdradzasz prawdziwe pochodzenie tych dzieciaków i bum! Mamy wybuchy i pościgi. Krew bogów i demonów krążąca w ich żyłach. Stworzyłeś im legendę, o której istnieniu nie mają pojęcia. Są czymś mistycznym i niemożliwym. Kocham cię za ten motyw. Jest zagrożenie życia lub zdrowia, jest zabawa! Odwieczne konflikty i rozlew krwi. Zakazane uczucie i życie w kłamstwie.  Wprowadziłeś mnie i bliźniaków w sam środek walki Nieśmiertelnych z Piekielnymi. Walkę o właśnie