Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Czas Żniw - Samantha Shannon

Kochana Samantho! "Czas Żniw" jest jedną z tych książek, w których świat został opracowany bezbłędnie. Z najmniejsza drobiazgowością. Mam nadzieję, że rozumiesz, dlaczego tak pokochałam Paige Mahoney oraz dlaczego nie mogę uwierzyć, że to twój debiut. Ubierasz w swoją wyobraźnię w świetne słowa, naprawdę! Historia Paige może złapać za serce. Mimo, że poznajemy ją jako bezwzględną faworytę okradająca i wykonującą brudną robotę, z czasem poznajemy tą wrażliwą część Mahoney. Dziewiętnastoletnia irlandka - jasnowidzka, która musi ukrywać się przed okrutnym syndykatem. Shannon, to kawał dobrej roboty. Widać, że włożyłaś w to wiele pracy, ale też uczucia! Twoja historia może uczyć woli walki. Nie spodziewałam się tego całego zauroczenia. Nie chciałam go i teraz wiem, że się tak łatwo nie uwolnię. Dziewczyno! Dałaś radę. Bez dwóch zdań jest to książka, którą będę polecać.  Wiesz co mnie zaskoczyło w twojej książce? Cała ta beznamiętność i bezpłciowość Reafitów. Nie

Kamienie elfów Shannary - Terry Brooks

Drogi Terry, piszę tą krótką wiadomość, bo przeczytałam jedną z twoich książek.  Oh Terry. Terry, Terry, Terry... Jak mogłeś to zrobić? Dlaczego? Mieliśmy przecież sobie zaufać, a Ty? Terry, zawiodłam się.   Kamienie Elfów to drugi tom twoich Kronik Shannary. Historia o wojnie, trudnych decyzjach, zagubieniu i miłości. Nie czytałam pierwszej części, ale wnioskując po tym co zastałam w krainie elfów to nie istotne. Dobry zabieg, przynajmniej nie czułam się jakby czegoś po drodze mi zabrakło. Dziękuję Ci za to, Brooks. Nie jest to ciąg i to co było, zwyczajnie nie ma większego wpływu na to co jest teraz. Od wydarzeń z Miecza Shannary minęło już 50 lat i do czynienia mamy na chwilę obecną z Amberle - księżniczką elfów, Wilem Ohmsfordem - uzdrowicielem, półelfem i obrońcą księżniczki.   Bardzo polubiłam tę parę. Amberle wydawała się być tym słabszym ogniwem. Tą księżniczką w tarapatach, którą trzeba bronić przed smokiem. Jak dobrze, że stworzyłeś te rządne krwi Demony. I j

Baśniarz - Antonia Michaelis

Młodzieżówka o mocnej tematyce, która według mnie nie potrzebuje szczególnej oprawy, gdy robi się jej zdjęcie.  Dziewczyna z dobrego domu, chłopak już niekoniecznie. Połączyło ich wzajemne zauroczenie. To tylko dwójka dzieciaków, nic więcej. To tylko wygląda jak przyszły mezalians. Chociaż może jednak jest w tym drugie dno?  Anna znajduje lalkę, Abel zabiera ja mówiąc, że ta należy do jego siostry. Prawda, czy fałsz? Anna dowiaduje się, że prawda i w tym momencie zaczyna się historia, w której to dziewczyna zaczyna wzdychać do Abla, polskiego handlarza pasmanteriom.  A siostra? Mała dziewczynka, która co dzień prosi brata o baśń, wiec co robi brat? Opowiada.  Baśniarz pokazuje jaką siłę mają bajki i słowa. Celebruje opowieści i wręcz czci tworzenie fikcji. Wykorzystuje ją, bawi się nią i nagina jak tylko ma życzenie.  Baśniarz trzyma nas w niepewności. Obserwuje i kontroluje nasze myśli oraz działania.  Baśniarz skrywa sekrety, które mogą być mroczniejsze ni

Diabolika - S.J. Kincaid

Okey, post na rozgrzewkę był już jakiś czas temu. Dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją książki - "Diabolika" autorstwa S.J. Kincaid. Diabolika bez dwóch zdań jest pozycją wartą przeczytania. Emocje, które otrzymujemy od S.J. Kincaid są tak rzeczywiste, że osobiście zaczęłam się zastanawiać, gdzie w tym wszystkim znajdują się granice. Tak pochłonęły mnie sprzeczności naszej Nemezis - głównej bohaterki utworu i tytułowej Diaboliki - że zaczęłam odbierać jej problemy jak swoje.  Nie ma co kryć, że jest to powieść młodzieżowa z elementem romansu i przede wszystkim science fiction w idealnych proporcjach.  Mamy Nemezis, która została stworzona w celu niesienia spustoszenia. Humanoida, który nosi w sobie człowieczeństwo, ale ciągle wynajduje powody, by temu zaprzeczyć. Dlaczego?  Sydonia jest odpowiedzią na wszystko dla naszej kochanej diaboliki, tylko co jeżeli przyszła Pani senator nie może być blisko Nemezis? Prawda jest taka, że ta książka ma wie

Intruz - Stephanie Meyer

Książki Stephanie Meyer mają w sobie coś, co mimo wszystko zachęca.  Nie ma co się oszukiwać, każdy zna jej twórczość, a przede wszystkim świecące wampiry...ALE! Minęłabym się z prawdą, gdybym nie przyznała przed Wami, że jako nastolatka byłam w Twilight zakochana. Po przeczytaniu całej sagi jak na szpilkach czekałam na każdą ekranizację przygód Belli i Edwarda, co więcej ostatnio urządziłam nawet mały maraton z nimi.  Post ten jednak nie będzie o wampirach i wilkołakach, a o tej powieści Meyer, której ekranizacji nienawidzę. Mianowicie o "Intruzie", jak już można zauważyć po tytule. Od razu taka moja prośba. Jeżeli jeszcze nie oglądałeś filmu to proszę... Najpierw przeczytaj książkę. Mnie na szczęście udało się zapoznać z historią Melanie i Wagabundy właśnie w tej kolejności. Książka-film, dzięki czemu mogłam pokochać to co opowiedziała nam zbłąkana dusza, która chyba w końcu odnalazła swoje miejsce we wszechświecie.  Lubie spojlerować i spojlery lubię, ale bę

Powitanie

Witajcie! Mam na imię Wiktoria i póki co mam 21 lat. Jeszcze się nie znamy, ale mam nadzieję, że z czasem się to zmieni. Na dobry początek może kilka faktów o mnie... 1. Podstawową i zarazem najważniejszą informacją dla Was jest to, że jestem uzależniona od książek. Wącham je, macam, ustawiam codziennie po 5 razy i namiętnie kupuje. Uwielbiam młodzieżówki -fantastyka jest moją miłością.  2. Jestem mistrzynią promocji jeżeli chodzi o zakup kolejnych pozycji do mojej biblioteczki. Dam to jako osobny punkt, bo mój chłopak zawsze śmieje się, gdy kupuje książki chociażby tylko dlatego, że kosztują w granicach 5-10 zł. Oczywiście on też ma znaczący wpływ na brak miejsca na półkach mojego regału. 3. Lubie sobie pośpiewać, ale staram się robić to, gdy nie ma zbyt wielu osób w pobliżu. Nie z powodu jakiejś tremy, bo każde rodzinne karaoke jest moje. Po prostu nie uważam się za dobrą śpiewaczkę, a zwyczajnie sprawia mi to radość.  4. Grywam w  role-playing. Kiedyś chciałam